"Jutro przypłynie królowa", spektakl w reżyserii Piotra Łukaszczyka na podstawie reportażu Macieja Wasielewskiego pod tym samym tytułem, to najnowsza produkcja Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Premiera przedstawienia odbędzie się w sobotę.
Spektakl opowiada o niewielkiej społeczności zamieszkującej położoną na środku Pacyfiku wyspę Pitcairn. To zamorskie terytorium Wielkiej Brytanii, oddalone o dwa tys. mil od najbliższego brzegu. W 2004 roku sześciu mieszkańców wyspy zostało oskarżonych o przestępstwa seksualne wobec nieletnich. "To opowieść o mikroświecie stworzonym przez mężczyzn, którzy wprowadzili na wyspie prawo do kazirodztwa, gwałtu i pedofilii. Okazało się, że raj był piekłem, w którym akty bezwzględnego zła usprawiedliwiano tradycją i rodzimym obyczajem" - napisano w zapowiedzi spektaklu. "Przez całe lata wspólnota milcząco tolerowała nieludzkie praktyki swoich przywódców, a w czasie procesu wielu mieszkańców wysypy wręcz broniło gwałcicieli. Za cenę bezpieczeństwa, jakie daje przynależność do wspólnoty, gotowi byli poświęcić własne człowieczeństwo" - czytamy. Jak wyjaśnił podczas wtorkowej próby medialnej reżyser, spektakl będzie luźną adapt