Trwają ostatnie próby przed piątkową premierą "Siedmiu minut po północy" wg powieści Patricka Nessa. Jest to spektakl dyplomowy studentów wydziału lalkarskiego. Reżyseruje Jarosław Tumidajski.
Opowiemy wam pewną historię. To nie do końca prawda. Opowiemy wam kilka historii. O nikczemnej królowej, która była wiedźmą, młodym księciu i pięknej córce farmera. O zgorzkniałym aptekarzu, pastorze słabej wiary i jego dwóch córkach. A także o chłopcu, który pewnego dnia stał się niewidzialny. I o potworze odwiedzającym go zawsze siedem minut po północy. Jeśli jednak wydaje się wam, że będzie to bajka, to bardzo się mylicie. Bo przede wszystkim opowiemy o chorobie. O odchodzeniu kogoś bardzo bliskiego, o najgłębiej skrywanych lękach, o rozpadzie świata. I o dojrzewaniu do prawdy, tej najbardziej bolesnej. "Historie to najdziksze ze wszystkich stworzeń. Potrafią ścigać, gryźć i prześladować". Jest to światowa prapremiera tego tekstu. *** Jarosław Tumidajski (ur. 1980) - reżyser. Studiował teatrologię na Uniwersytecie Jagiellońskim, jest absolwentem Wydziału Reżyserii Dramatu krakowskiej PWST. Debiutował w 2004 roku podczas