"Prometeusza" przygotowało Biuro Festiwalowe Impart 2016 wraz z grupą artystyczną Everest. Premiera jutro.
Treść mitu, na którym opiera się spektakl, sama w sobie ma potencjał godny wielkiego widowiska. Antyczna historia o Prometeuszu, który za pomocą wykradzionego bogom ognia budzi w ludziach rozum i kreatywność, daje duże pole do popisu i artystycznego rozmachu. Zwłaszcza że w dalszej części historii niezadowolony z obrotu spraw Zeus posyła na ziemię Pandorę z puszką pełną ludzkich trosk, która uwodzi brata Prometeusza i namawia do otwarcia puszki, co uwalnia na świat wszelkie ludzkie nieszczęścia. Prometeusz mści się na Zeusie, podstępem wymuszając na nim błędny wybór byka ofiarnego. Na koniec w odwecie Zeus przykuwa Prometeusza do skał Kaukazu, wystawiając go na codzienne wielkie cierpienie. W przedstawieniu nie pada ani jedno słowo - opiera się ono na ruchu, jednak nie jest ani spektaklem stricte tanecznym, ani pantomimicznym. Jako główny środek wyrazu artyści - z jednej strony aktorzy, a z drugiej gimnastycy - wykorzystują ruch sce