Zjawiskowa Sona Jobarteh, wirtuozerski Abou Diarra, porywający do tańca, ale i melancholijny Vieux Farka Touré oraz poetka pustyni Coumbane Mint Ely Warakane. Weekend otwierający Brave Festival 2015 wypełniony był energią głęboko zakorzenioną w tradycji afrykańskich griotów. Przed nami jeszcze 5 dni pełnych silnych emocji - bilety w sprzedaży.
Brave Festival to zazwyczaj jedyna okazja, żeby zobaczyć wyjątkowych i utalentowanych artystów z krańców świata, którzy przyjeżdżają do Wrocławia, aby opowiedzieć historie swojej kultury. Tegoroczna edycja skupia się na tradycjach Afryki Zachodniej. Podczas przemówienia otwierającego, Grzegorz Bral, dyrektor i pomysłodawca Brave Festival, mówił, ze festiwal jest nie tylko platformą spotkań z nieznaną czy zapomnianą kulturą, ale ma także głębszy sens i jasny cel. - Cały dochód ze sprzedaży biletów zostanie przeznaczony na fundację ROKPA, która wspiera edukację młodych Tybetańczyków. Cieszę się, że robimy to razem - powiedział Grzegorz Bral, po czym zaprosił na scenę Leę Wyler, współzałożycielkę fundacji i zapytał ją, dlaczego należy pomagać. - Żeby odpowiedzieć, wystarczą tylko trzy słowa: ponieważ możemy pomagać - powiedziała Lea Wyler. - Kiedyś wciąż byłam nieszczęśliwa. Odkąd pomagam, niemal codziennie jestem sz