W Teatrze Polskim wstrzymano próby do jednej z dwóch premier szykowanych na marzec - "Mirandoliny" Petera Turriniego w reżyserii Bartłomieja Wyszomirskiego.
Powodem jest rezygnacja z pracy nad spektaklem dwójki aktorów Bożeny Baranowskiej i Edwina Petrykata, którzy zrobili to z ważnych powodów osobistych. Praca nad przedstawieniem ma być wznowiona, gdy uda się znaleźć zastępców, co nie jest łatwe, bo dyrektor Polskiego Cezary Morawski zwolnił część aktorów, inny sami zrezygnowali ze współpracy z nim. Jednocześnie rezygnację z udziału w "Mirandolinie" rozważają kolejni aktorzy. - To, co proponuje nam reżyser, nie ma nic wspólnego z jakością, do której przywykliśmy w Polskim - mówi jeden z nich. Bartłomiej Wyszomirski w rozmowie z "Wyborczą" mówi, że próby zostały wstrzymane do wtorku, a on już znalazł zastępstwa dla dwójki aktorów. - Ta sytuacja nie wpłynie na datę premiery - przekonuje reżyser. Spektakl ma być jedną z dwóch premier szykowanych na marzec tego roku, pierwszą przygotowaną za dyrekcji Cezarego Morawskiego. "Mirandolinę" mamy zobaczyć 10 marca. Na 16 zaplanowano premier