EN

16.10.2018 Wersja do druku

Wrocław. Przedstawiciele Teatru Polskiego w Podziemiu o odwołaniu Morawskiego

W poniedziałek zarząd województwa podjął uchwałę o zamiarze odwołania dyrektora Teatru Polskiego Cezarego Morawskiego. - Nie ma w nas już wielkiej radości, bo myślimy o tym, co będzie z nim jutro. Teatrowi przerwano kręgosłup - komentowali przedstawiciele Teatru Polskiego w Podziemiu.

- Wojewoda dolnośląski w kwietniu zeszłego roku stworzył swojego "dolnośląskiego Misiewicza" - powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej Maciej Wiśniewski, reprezentujący publiczność Teatru Polskiego i kandydat do rady miejskiej Wrocławia z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Robert Chmielewski, dyrektor Firleja (to miejska instytucja): - Nie podjada się cukierków z cukiernicy przeznaczonej dla dzieci. Teatr jest dzieckiem dyrektora, podobnie jak Firlej jest moim. Ja nie podbieram pieniędzy. - Nie cieszymy się - skomentował Piotr Rudzki, były kierownik literacki Polskiego, teatrolog związany z Teatrem Polskim w Podziemiu. - Cieszyliśmy się w kwietniu 2017 r. [wówczas zarząd też podjął taką uchwałę - red.], ale tylko kilka minut, bo zaraz wojewoda zdecydował, że zawiesza wykonanie uchwały. Apeluję do wojewody i do rządu: nie utrzymujmy dalej Morawskiego w tym teatrze. Mam poczucie, że jest gorzej niż w 1994 r., gdy w budynku teatru wybuch

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przedstawiciele Teatru Polskiego w Podziemiu o odwołaniu Morawskiego. "Nie ma w nas już wielkiej radości"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Wrocław online

Autor:

kaki

Data:

16.10.2018