"Rubinowe gody" Krzysztofa Kędziory to pierwsza premiera w nowym roku. Reżyseruje Wojciech Dąbrowski. Premiera 12 stycznia.
"Czy po czterdziestu latach wspólnego życia wiemy wszystko o naszym partnerze? Nie chodzi tu nawet o jakieś skrywane tajemnice, ale o jego nigdy niewypowiedziane pragnienia, aspiracje czy preferencje. Grażyna i Marian po raz pierwszy w życiu wyjeżdżają razem do luksusowego hotelu, by czterdziestą rocznicę ślubu uczcić inaczej, niż wszystkie poprzednie. Nie znają jednak praktycznego znaczenia słowa "luksus", co powoduje choćby problem z dostaniem się do pokoju, czy awersję do egzotycznego - jak na ich gusta - menu w tutejszej restauracji. Wydawałoby się - standardowa sytuacja małżeństwa z prowincji. I z pewnością wspólny weekend dałoby się jakoś przecierpieć, gdyby nie gość spod łóżka oraz portier, który zależność pomiędzy państwem z - i spod łóżka definiuje jako erotyczny trójkąt, będący odskocznią od szarej, małżeńskiej codzienności, starsi państwo zaczynają przebudowywać swoje życie (również jego sferę erotyczną) na nowo, a