- To przedstawienie o ludzkich brakach i wnikających z tego konsekwencjach - powiedział we wtorek Krzysztof Czeczot, reżyser spektaklu "Pani Furia" powstałego na podstawie książki Grażyny Plebanek w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu. Prapremiera spektaklu - 19 maja.
- Myślą przewodnią, jaka mi i współtwórcom przedstawienia towarzyszyła, to pokazać jak różne braki działają na człowieka, jak doprowadzają w konsekwencji do tytułowej furii, która to, niezatrzymana sprawia, że dookoła jest tylko ogień, pożoga i cierpienie - mówił reżyser spektaklu Krzysztof Czeczot podczas wtorkowej próby prasowej. Jak wyjaśnił "wszystkie postaci posiadają jakieś braki, które wyrażane są m.in. poprzez brak miłości, empatii, bliskości, brak satysfakcji z osiągniętego statusu życiowego, braku wstydu, czy szacunku dla drugiego człowieka". - Każdy aktor ma więc do zagrania pewną furię - dodał. - Głowna bohaterka Alia pewnych emocji nie ma, bo ich nie doświadczyła w dzieciństwie, ma wycięty kawałek emocjonalności i z tym sobie nie potrafi poradzić, nikt też nie potrafi jej pomoc przez to przejść- opowiadał reżyser. Spektakl powstał na podstawie debiutanckiej sztuki Grażyny Plebanek nagrodzonej w II Konkursie