11 października we Współczesnym odbędzie się premiera "...np. Majakowski".
"Umrzeć w tym życiu - to rzecz łatwa, tworzyć - o wiele trudniej" miał powiedzieć radziecki poeta Włodzimierz Majakowski. Potem zrealizował tę rzecz łatwiejszą - zastrzelił się. Miał wtedy 37 lat. Od lat nieoficjalnie krąży czarna wieść, iż w tej "samobójczej" pomogło mu NKWD. Postać Majakowskiego fascynuje ciągle wielu artystów na całym świecie. Krystyna Meissner z dwóch najgłośniejszych sztuk rewolucyjnego poety - "Pluskwy" i "Łaźni" skomponowała fantazję sceniczną. W pierwszej części na Dużej Scenie obejrzymy próbę generalną "Pluskwy" w obecności Autora (Bartosz Woźny) i Kogoś Ważnego (Jerzy Senator). Żywioł będzie próbował opanować Reżyser (Tomasz Cymerman). Majakowski (czyli Autor) liczy, że cenzor ze względu na jego osobę ten spektakl puści. Obejrzymy tu dość osobliwą scenę ślubu obnażającą całe zakłamanie władzy. Prisypkin (Andrzej Mastalerz), gorący zwolennik rewolucji jawnie zdradza klasę robotnicz