Pracownicy Teatru Polskiego po decyzji o odwołaniu Cezarego Morawskiego i powołaniu za niego tymczasowo Remigiusza Lenczyka, czekają na rozwój sytuacji i rozmowy. Z jednym dyrektorem albo z dwoma. W środę po południu przy Zapolskiej nie pojawił się żaden z nich.
Po odwołaniu przez zarząd województwa dyrektora Cezarego Morawskiego w Teatrze Polskim zaczęło się wyczekiwanie. Pracownicy nie wiedzą czy dyrektorem nadal jest Morawski, który nie przyjął wypowiedzenia czy może Remigiusz Lenczyk delegowany przez władze Dolnego Śląska jako pełniący obowiązki dyrektora. W środę po południu przy Zapolskiej nie pojawił się żaden z nich. - Czekamy, że spotkają się z załogą. Na razie nic się nie zmieniło. Pracujemy. Trwają próby - mówi aktor Stanisław Melski, który od miesięcy wspierał Cezarego Morawskiego.