EN

5.08.2009 Wersja do druku

Wrocław. Pożegnanie Igora Przegrodzkiego

Artysta, który zmarł 27 lipca, spoczął we wtorek na cmentarzu przy ul. Bujwida. Dzień wcześniej odbył swoją ostatnią podróż do Wrocławia, równo 60 lat po pierwszym przyjeździe do naszego miasta w sierpniu 1949 roku. Wrócił z Warszawy, gdzie przez ostatnią dekadę pracował w Teatrze Narodowym.

Żegnali go wrocławianie: wierni widzowie i aktorzy, wśród nich Łucja Burzyńska i Jadwiga Skupnik, Monika Bolly, Miłogost Reczek i Konrad Imiela. Robert Gonera pożegnał swego mistrza w imieniu ostatniego roku wrocławskiej szkoły teatralnej, który Igor Przegrodzki jako dziekan przyjmował na studia pod koniec lat 80. Byli pracownicy Teatru Polskiego, z którym aktor związał najważniejszą część swojego życia - pośród nich jego ulubiona garderobiana, pani Maria. Z Teatru Narodowego przyjechał Tomasz Kubikowski, zastępca dyrektora Jana Englerta. Żegnała też aktora najbliższa rodzina - bratanek z żoną i synem. Najbardziej wzruszająco wspomniała artystę Maria Dębicz, była kierowniczka literacka Teatru Polskiego, którą łączyła ze zmarłym wielka przyjaźń. Strawestowała słowa Jakuba, którego Igor Przegrodzki grał u Krystyny Skuszanki w "Jak wam się podoba" według Szekspira: "Jeśliście wykorzystali w pełni wasze życie, syci jesteście, odej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wrocławianie pożegnali Igora Przegrodzkiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 182 online

Autor:

pods [Magda Podsiadły]

Data:

05.08.2009