We Wrocławskim Teatrze Pantomimy Maćko Prusak reżyseruje "Bachantki". Dla laureata WARTO to powrót do Pantomimy po latach.
Maćko Prusak do Henryka Tomaszewskiego trafił jako zafascynowany pantomimą nastolatek. Spędził tam kilka lat, po czym mistrz podziękował mu za współpracę. - Byłem rozgoryczony, teraz jestem wdzięczny za tę decyzję - wspomina. - Mogłem się dzięki niej rozwinąć, spróbować sił poza tą formą. Stał się jednym z najbardziej cenionych specjalistów od ruchu scenicznego, na lata związał się z Janem Klatą, z którym pracował przy "Nakręcanej pomarańczy", "Sprawie Dantona", "Utworze o Matce i Ojczyźnie" czy "Termopilach polskich". Jednocześnie nie rezygnował z działalności we Wrocławiu - w Teatrze Współczesnym wyreżyserował "Klausa der Grosse", a w Teatrze Lalek "Noc bez księżyca". "Bachantki" w repertuarze Pantomimy pojawiają się nieprzypadkowo - jubileusz 60-lecia jest okazją, żeby spojrzeć na dorobek sceny świeżym okiem. A to właśnie dramat Eurypidesa stał się inspiracją dla słynnego spektaklu Tomaszewskiego "Przyjeżdżam ju