Był dobrym człowiekiem i świetnym poetą. Nic więcej o nim nie wiem - powiedziała Wiesława Różewicz, wdowa po poecie i dramaturgu Tadeuszu Różewiczu, którego popiersie dołączyło do galerii sławnych wrocławian w Ratuszu.
Popiersie odsłonięte we wtorek stanęło pomiędzy przyjaciółmi - grafikiem Eugeniuszem Getem-Stankiewiczem oraz twórcą pantomimy Henrykiem Tomaszewskim. Galeria powstaje od ponad 20 lat i liczy już kilkadziesiąt postaci. To związani z miastem artyści, naukowcy, lekarze, sportowcy, królowie a także święta Jadwiga i błogosławiony Czesław - patron Wrocławia. Dyrektor miejskiego muzeum Maciej Łagiewski przypominając dokonania artystyczne Tadeusza Różewicza podkreślił, że to jeden z niewielu polskich twórców, który zapisał się w historii światowej kultury i sztuki. - Potrafił łączyć sprzeczności, czyli hołdując klasycznej formie przekazywał nowatorskie treści. Był wizjonerem. Posługiwał się aluzjami czytelnymi nie tylko dla polskiego odbiorcy. Jego twórczość dramaturgiczna jest doceniana na całym świecie i ciągle grane są te ważne sztuki - mówił Łagiewski. Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz przypomniał anegdot ilustrując