Wrocławski Teatr Współczesny w sobotę (10 września) otworzy sezon premierą dla dorosłych - spektaklem "Przytuleni". Teatr nie zapomina też o dzieciach. 17 września zaprosi je na premierę "Małego Kominiarczyka, czyli zróbmy operę!"
"Przytuleni" to opowieść o dwójce samotnych ludzi, poszukujących miłości i pełnych obaw przed spełnieniem marzeń. On jest estradowym artystą, ona pracuje w przedsiębiorstwie pogrzebowym. Sztukę napisał Szwed Jonas Gardell, komik, filozof walczący o prawa osób o innej orientacji seksualnej. W swojej ojczyźnie jest znany z nieukrywania swojego związku z mężczyzną, z którym wychowuje dziecko. Reżyser Gabriel Gietzky podkreśla, że pisze on także rozważania filozoficzne i jest praktykującym baptystą. - To nie tylko skandalista - mówi Gietzky. - Sztuka opowiada o intymnych relacjach między ludźmi i strachu przed otwarciem się na drugiego człowieka - twierdzi. Krystyna Meissner, dyrektorka Współczesnego, uważa, że niespełnienie i lęki bohaterów nie wyczerpują poruszanych przez Gardella tematów. - To także sztuka o śmierci i starzeniu się - mówi. Ze względu na niewielką widownię Sceny na Strychu planowane są dwie premiery - w sobotę i ni