EN

5.07.2010 Wersja do druku

Wrocław. Po trzecim dniu Brave Festival

W trzecim dniu festiwalu okazało się, że Sekouba Traoré (na zdjęciu), jest nie tylko mistrzem donso ngoni, ale także improwizacji.

Po pokonaniu trudności z przelotem, które spowodowały, że jeden koncert został odwołany, muzyk wraz z zespołem dotarł do Wrocławia, jednak się jednak, że jeden z instrumentów muzycy zastąpili po prostu statywem do mikrofonu, a stroje myśliwych, z pomocą organizatorów, zostały zastąpione koszulkami. Pomimo tych przeciwności losu muzycy dali niezwykle energetyczny koncert. Dynamika, tempo i sposób poruszania się artystów podczas rytualnego tańca myśliwych jest nie do powtórzenia. Nie mniej zaskoczona była publiczność w Sali Gotyckiej, gdy usłyszała pierwszą pieśń Człowieka Ptaka poświęconą ptakom wodnym. Artysta dynamicznie ruszając się na scenie wydawał z siebie dźwięki stada najróżniejszego ptactwa, które jakby prowadziło ze sobą ożywioną dyskusje nad wspólnym łowiskiem. Dźwiękonaśladowcze utwory poświęcone różnym grupom ptaków Lorenzo Aillapan przeplatał własnymi utworami poetyckimi poświęconymi oczywiście skrzydlat

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Data:

05.07.2010