We Wrocławskim Teatrze Lalek zakończył się festiwal "Pan Tadeusz Live". Wystawiany po raz pierwszy poza murami Ossolineum rękopis naszego narodowego poematu w sobotę obejrzało pięć tysięcy wrocławian! A Wielkiego Poloneza w parku Staromiejskim odtańczyło w niedzielne popołudnie blisko 500 osób.
To wielki dzień dla Wrocławia - pierwszy raz mieszkańcy zobaczą najcenniejszy skarb Ossolineum poza jego murami. To też jeden z największych skarbów polskiej kultury - mówił w sobotę, chwilę przed otwarciem wystawy rękopisu "Pana Tadeusza", dyrektor Wrocławskiego Teatru Lalek Robert Skolmowski. A Jerzy Sawka, redaktor naczelny wrocławskiej "Gazety", żartem dodał: - Aż dwa lata namawialiśmy dyrektora Ossolineum Adolfa Juzwenkę, aby uwolnił "Pana Tadeusza" z niewoli i pokazał go wrocławianom. Udało się! A sam dyrektor opowiedział o losach rękopisu. O tym, jak w XIX wieku trafił on do rodziny Tarnowskich, a po wojnie, w 1945 roku, do Ossolineum. Opowiedział też, jak namawiał właścicieli, by zgodzili się sprzedać rękopis, a także o swoich zabiegach, by miasto go kupiło. Wystawę oficjalnie otworzył wiceprezydent Wrocławia Jarosław Obremski. Ale sygnałem do rozpoczęcia zwiedzania był polonez zarządzony przez Roberta Skolmowskiego. Przy dźwi