Programowe menu zwycięzcy konkursu na szefa Teatru Polskiego to lekka kuchnia z ducha francuskiej farsy, podlana rocznicowo-patriotycznym sosem.
Dotarliśmy do planów, jakie Cezary Morawski przedstawił w ubiegłym tygodniu komisji konkursowej, która zdecydowała, że będzie on dyrektorem Teatru Polskiego. Wybór wywołał protesty dużej części zespołu teatru, ale też ludzi kultury z całego kraju. W przedstawionej komisji koncepcji Morawski chce zachować wszystkie trzy działające obecnie sceny Polskiego (Kameralną, na Świebodzkim i im. Grzegorzewskiego). Dla każdej z nich przewiduje inny repertuar. Miejscem artystycznych eksperymentów ma być dawny dworzec. Zaskakująco wobec tej zapowiedzi wypada jednak pomysł wystawienia tam klasyki literatury - "Rewizora" Gogola czy "W pustyni i puszczy" Henryka Sienkiewicza. Z kolei na Scenie Kameralnej pojawią się małoobsadowe sztuki (w tym dramaty Tadeusza Różewicza), ale też komedie i farsy, które zdaniem Morawskiego zarobią na bardziej ambitną działalność. Miejsce "Onych" czy "Smyczy" zajmą "Słoneczni chłopcy", "Herbata miętowa czy herbata z cytryną