Paweł Pabisiak [na zdjęciu] został laureatem Grand Prix w konkursie otwierającym WROSTJA.
Choć zabrzmi to paradoksalnie, najlepszym aktorem wśród jurorów okazał się teoretyk teatru, prof. Janusz Degler, który najdłużej utrzymał publiczność w napięciu, zanim ogłosił swój werdykt. Paradoks polega na tym, że pozostali jurorzy są aktorami i w większości reżyserami. Każdy z pięciu jurorów przyznawał nagrodę w swoim imieniu i swój werdykt musiał rzetelnie uzasadnić. Zaczęła jedyna kobieta w tym gronie, warszawska aktorka, Agnieszka Warchulska, która dwa tysiące wręczyła Markowi Sitarskiemu za monodram "Jak zjadłem psa". Dyrektor opolskiej sceny, Bartosz Zaczykiewicz, nagrodził Pawła Pabisiaka za monodram "Jednocześnie" [na zdjęciu]. Autorem obu tych nagrodzonych monodramów jest rosyjski dramaturg Jewgienij Griszkowiec. Spektakl Pabisiaka najbardziej podobał się dyrektorowi Wrocławskiego Teatru Lalek, Aleksandrowi Maksymiakowi. Czwarty juror, Bogusław Kierc, nagrodził Sebastiana Pawlaka za monodram "Wieje". Teraz wszystko było w r�