Wrocławianie, którzy przyjdą na festiwal "Pan Tadeusz Live", powiodą go w niedzielę po południu [11 maja] w wielkim finale imprezy. Przekonamy się, jak muzyka Wojciecha Kilara z filmu Andrzeja Wajdy w wykonaniu orkiestry Filharmonii Wrocławskiej zabrzmi w okalającym Teatr Lalek parku Staromiejskim.
Muzyka filmowa jest gatunkiem z gruntu służebnym - powstaje na konkretne zamówienie i w ustalonej przez kogoś innego niż kompozytor konwencji. Na dodatek przy okazji końcowego montażu filmu nagrana już muzyka bywa niemiłosiernie cięta i gięta, tak by dźwiękowe fragmenty co do ułamka sekundy zgadzały się z obrazem, niekoniecznie zaś układały się w sensowną muzyczną całość. Wojciech Kilar - jeden z najwybitniejszych na świecie majstrów parających się soundtrackami - jest, o czym przekonywał w niejednym wywiadzie, całkowicie świadomy wszystkich tych ograniczeń. Mawia też, że pisaniem na ekran zajmuje się wyłącznie dla sowitych wynagrodzeń. A jednocześnie jego muzyka filmowa - a jest to katalog obejmujący kilkadziesiąt przeważnie bardzo znanych tematów do słynnych filmów bardzo znanych reżyserów (m.in. Kutza, Zanussiego, Wajdy, Polańskiego, Coppoli i Campion) - jest zbiorem dzieł wartościowych, przemyślanych i utrzymanych w rozpoznawal