"Opowieści Hoffmanna" Jacques'a Offenbacha, jedno z najbarwniejszych dzieł muzycznej sceny, wracają do repertuaru Opery Wrocławskiej po trzydziestu trzech latach przerwy.
Ostatni raz reżyserował je w 1976 roku Igor Przegrodzki, a choreografię do tamtego spektaklu robiła słynna polska primabalerina Barbara Bittnerówna. Tym razem opus magnum francuskiego kompozytora inscenizuje Waldemar Zawodziński, znany z wizjonerskiej reżyserii "Raju utraconego" Pendereckiego czy scenografii sporządzonej do tetralogii "Pierścień Nibelunga" Wagnera w Hali Ludowej. Zawodziński podkreśla, że ma do "Opowieści Hoffmanna" bardzo osobisty stosunek. Głównym bohaterem opery jest tytułowy Hoffmann, literat, który nieszczęśliwie kocha się w Stelli, odnoszącej sukcesy śpiewaczce, kobiecie jego marzeń. Podczas przerwy w spektaklu "Don Giovanniego", jaki właśnie odbywa się w operze, Hoffmann zaczyna opowiadać bywalcom winiarni niejakiego Lutra o trzech kobietach, jakie zawładnęły jego życiem. Domyślamy się, oczywiście, że te postaci są wytworem bogatej wyobraźni autora, bo trudno byłoby żywić uczucia do mechanicznej lalki Olimpii, sp