9 marca premierowe przedstawienie Teatru Polskiego "Hans, Dora i Wilk: Szukając małego Hansa". To współczesna podróż w głąb ludzkiej świadomości, gdzie kryją się fobie, lęki i kompleksy. Michał Borczuch stworzył spektakl działający jak lekarska kozetka - oczyszczająco i wyzwalająco.
Głównymi bohaterami są nie tylko ludzie, historie ich życia, ale i przeżyte choroby. Wszystkie przypadki - Hansa, który jest na scenie nieobecny, Dory (Ewa Skibińska) i Wilka (Adam Szczyszczaj), czyli Herberta Grafa, Idy Bauer i Siergieja Pankiejewa, są autentycznymi przypadkami analizowanymi przez psychiatrę Zygmunta Freuda (Marcin Czarnik / Michał Majnicz). Narratorem historii Hansa, opowiedzianej przez pryzmat pamiętników terapeutycznych prowadzonych przez ojca, jest jego młodsza siostra Hanna (Krzesisława Dubielówna), której chłopiec zawsze życzył śmierci. W spektaklu to już dorosła kobieta, która historię brata opowiada swojemu synowi (Wojciech Ziemiański). Podróż do dzieciństwa to nie tylko okazja do samoanalizy, ale także podróż w głąb cudzych doświadczeń, które mogą się okazać naszymi własnymi. Ojciec psychoanalizy pojawia się w spektaklu tylko raz - podczas konfrontacji małego Hansa z jego olbrzymim lękiem. To dzięki nie