Numer 68-71 to dwutomowa edycja poświęcona nowym tekstom w teatrze, których definicja w ostatnich latach została rozszerzona i poza tradycyjnie rozumianym dramatem, wzbogacona o scenariusze teatralne, materiały dla teatru lub eseje sceniczne.
Nowe wydanie "Notatnika Teatralnego" Analizując prapremiery ostatnich lat Paweł Sztarbowski pisze: "Coraz silniej przeważają gatunki mieszane, a luźne, amorficzne formy wypierają dobrze skonstruowane dramaty. Coraz częściej bowiem "dramat" oznacza materiał wyjściowy dla teatru i scenicznego wykorzystania - staje się on jedynie bazą dla możliwego teatralnego wydarzenia, poddanego często improwizacjom aktorskim, przeróbkom, łączeniu z innymi tekstami kultury." (Jajo z prapremierą). Źródeł tego procesu można szukać w polskiej tradycji: "Około 1966 roku wraz z Przyrostem naturalnym doszło do rozrzucenia dramatu jako formy nieistniejącej. Utwór stał się grą śladów, próbą powoływania i rozsypywania samych reguł i formuł, istniejących jako sygnał potencjalności tekstu. Różewicz opisuje swoją bezradność, porażkę twórcy, która okazała się jego sukcesem. Różewicz mógłby krzyknąć za Witkacym "Nie ma dramatu, to jest cudowne!" (Anna Krajewsk