W Teatrze Polskim trwają próby do nowej premiery. Krzysztof Garbaczewski reżyseruje "Nirvanę" na podstawie Tybetańskiej księgi umarłych (Bar-do Thos-grol).
Tybetański termin bar-do oznacza sferę znajdującą się między dwoma stanami. Rejon bycia pomiędzy dwiema określonymi formami. Między iluzją i rzeczywistością. Życiem i śmiercią. Już nie jesteśmy tym, za kogo się uważaliśmy, a jeszcze nie jesteśmy tym, kim planujemy zostać. Takich stanów przejścia doświadczamy często w kulturze, kiedy porzucamy jedną rolę społeczną i przygotowujemy się do drugiej. Wchodzenie w dorosłość, przemiana dziewczyny w kobietę, przygotowywanie się do religijnych sakramentów, a z drugiej strony - awans albo degradacja w pracy. Ciągle przechodzimy od jednej roli społecznej do drugiej, ciągle doświadczamy więc bycia pomiędzy. Michael Jackson - z urodziwego Afroamerykanina zmienił się w rozpadającego się białego na skutek przedawkowania technologii medycznych. Czy z innej strony - Kurt Cobain, którego popkultura przemieniła z gitarzysty rockowego w przedmiot manipulacji mediów, idola, co zakończyło się samobójstw