Zarząd województwa dolnośląskiego dyskutował dzisiaj o konflikcie w Teatrze Polskim. Aktorzy usłyszeli, że "Cezary Morawski jest nieodwoływalny".
Cezary Przybylski mówił po spotkaniu, że jest dobrej myśli. - Stanowiska były wprawdzie rozbieżne, ale osiągnęliśmy nić porozumienia - powiedział marszałek, przyznając jednocześnie, że zwolnienia aktorów to indywidualna decyzja dyrektora Morawskiego. Andrzej Wilk, aktor TP: - Usłyszeliśmy, że Morawski jest nieodwoływalny. Teraz najważniejsze jest dla nas powołanie dyrektora artystycznego, ale nie jestem dobrej myśli. Znalezienie kandydata, na którego zgodzą się wszyscy, będzie prawie niewykonalne. Cezary Przybylski przyznał, że nie rozmawiał jeszcze z Ministerstwem Kultury o pomyśle powołania dyrektora artystycznego. Stanisław Morski, aktor TP: - I tak o tym, kto zostanie dyrektorem artystycznym, zdecyduje Morawski. Na razie trudno jednak mówić o jakichkolwiek decyzjach. Wciąż dyskutujemy. Cezary Przybylski potwierdził, że planowane jest kolejne spotkanie. - Jest wola kompromisu, ale musimy się jeszcze spotkać - powiedział marszałe