Wrocławscy aktorzy, śpiewacy i muzycy nagrali dla walczących o wolność Białorusinów utwór Jacka Kaczmarskiego „Mury". Po polsku i białorusku.
Na trwających od wyborów prezydenckich białoruskich demonstracjach także można usłyszeć „Mury", które kolejny raz stały się protest songiem łączącym naród walczący o wolność. Na scenie Capitolu, gdzie zostało zrealizowane nagranie piosenki dedykowane Białorusi, wykorzystano dwie wersje językowe - polską oraz białoruską.
- Wybór utworu był oczywisty. Poprosiłem pochodzącego z Białorusi Saszę Reznikowa, który kiedyś pracował z nami w Capitolu, a dziś jest aktorem Teatru Muzycznego w Gdyni, o nagranie prawidłowej wymowy „Murów" po białorusku. Sasza zrobił więcej: przyjechał do Wrocławia, to on śpiewa białoruski refren pieśni - mówi Konrad Imiela, dyrektor Capitolu i pomysłodawca przedsięwzięcia.
W utworze zabrzmiały połączone siły Capitolu, Opery Wrocławskiej, Teatru Polskiego w Podziemiu, Narodowego Forum Muzyki oraz niezależnych wrocławskich artystów (Natalii Grosiak, Adama Sypuły, Endy'ego Ydena). Autorem aranżacji jest Adam Lepka z zespołu Mikromusic.