Maciej Stuhr przyjeżdża do Wrocławia ze spektaklem "Król swingu". W piątek wystąpi w Hali Stulecia.
Podczas gali wręczenia filmowych Orłów zażartował ze Smoleńska i pękniętej opony w aucie prezydenta, czym naraził się części prawicowej publiczności. W reakcji odwołano jego udział w porannym paśmie TVP. Aktora będzie można zobaczyć we Wrocławiu już jutro w spektaklu "Król swingu", musicalu na podstawie filmu "Excentrycy" Janusza Majewskiego. To historia grającego na puzonie jazzmana Fabiana Apanowicza (Maciej Stuhr), który u schyłku lat 50. XX wieku powraca z Anglii do Polski, gdzie wraz z grupą podobnych sobie ekscentrycznych muzyków zakłada swingowy big-band. Na scenie, podobnie jak w filmie, Stuhrowi partnerują Sonia Bohosiewicz i Natalia Rybicka, a do obsady dołączy znany z zespołów Puluzjanci i Globetrotters Kuba Badach. Rozmowa z Maciejem Stuhrem Jacek Harłukowicz: Ostatnio głośno o panu zarówno z powodu filmu "Ekscentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy", jak i występu na gali rozdania Orłów. Żartował pan z wypadku prezyden