O wizjach przyszłości, wymyślaniu nowego świata i roli artystów w tym procesie rozmawiają od piątku twórcy, m.in. Krystian Lupa, Zbigniew Libera, Weronika Szczawińska i Jan Klata, w podziemiach pałacu Ballestremów.
Roman Pawłowski, kurator dwudniowej konferencji "Kulturo-futuro!", tłumaczy, że jej pomysł wynika ze sprzeciwu wobec dominującej narracji, która jest zakorzeniona w przeszłości. Przez co ignoruje wyzwania, przed którymi dziś stoi Polska, Europa i świat. - Mam wrażenie, że przyszłość została nam podwójnie odebrana - mówił, otwierając spotkanie. - Przez kryzys ekonomiczny, który sprawił, że nie jesteśmy w stanie nic zaplanować, ale też przez konserwatywne ruchy, które zaczęły uprawiać politykę historyczną. Spotykamy się, żeby odzyskać prawo do marzeń i utopii, wyrażających nasze potrzeby. Kultura bywa efektem ekonomii, procesów społecznych, decyzji politycznych - we Wrocławiu czuje się to bardzo mocno. Ale to w kulturze tkwi źródło przemian. Konferencję otworzył wykład Krystiana Lupy. Reżyser "Wycinki" i "Poczekalni 0" mówił o kryzysie, w jakim znalazła się dziś sztuka. - Teatry są pełne, ludzie chodzą na wystawy, ale sztuka