Popisy akrobatów, prosto, ale ciekawie opowiedziana historia miasta, muzyka i poczęstunek - tak w środę, 25 maja, Lublin przywitał Wrocław. Artyści z miasta, które jeszcze niedawno rywalizowało z nami o Europejską Stolicę Kultury, zainstalowali się na ul. Szajnochy. Przyjechali w ramach projektu Koalicja Miast, nowej inicjatywy wrocławskiego biura ESK. Zostaną do niedzieli.

W kwietniu Przejście Garncarskie w Rynku zostało zamienione w Uliczkę Lwowską, teraz ul. Szajnochy została przemianowana na Ulicę Lubelską. W środę pojawili się tam artyści z Lublina, przywitali wrocławian taneczną muzyką Lublin Street Band oraz piwem, cydrem i słynnymi cebularzami, był też luźny wykład profesora Andrzeja Kokowskiego. Oczywiście dotyczył Lublina, ale było kilka odniesień do Wrocławia. Głównym punktem wieczoru był spektakl "Sen o mieście" o historii Lublina. Okazuje się, że dzieje miasta, którego początki sięgają IV wieku, można opowiedzieć nawet w pół godziny. I to ciekawie, bez nadęcia. Zaproszenie przyjęte Wystarczy do tego cztery szarfistki, kilku slacklinerów i żonglerów, odpowiednio dobrana muzyka i oświetlenie. No i jeszcze trzeba tę historię opowiedzieć prostymi, krótkimi komunikatami i równie prostymi i krótkimi scenkami. Minimalizm w niczym nie przeszkodził historiom z dawnych wieków, jak i współczesn