EN

5.12.2007 Wersja do druku

Wrocław. List otwarty studentów Wydziału Aktorskiego PWST

Mam dwadzieścia parę lat. Większość zdrowych tkanek, cztery kończyny. Prawdopodobnie nie umrę w ciągu najbliższych dwóch lat. Muszę mieć możliwość wolnego wyboru i wypowiedzi. Potrzebuję miejsca, gdzie mógłbym pracować i robić dobre rzeczy. Chcę, żeby teatr mówił moim językiem. Chcę, żeby mówił prawdę, bo tylko prawda świadczy o wartości sztuki. Jestem tylko elementem w tym mechanizmie, ale w mojej twórczej pracy oddaję siebie, moją prawdę, emocje i całą istotę. Oczekuję poszanowania mojej roli, którą zamierzam konsekwentnie realizować. Chcę w przyszłości być częścią silnego, ambitnego zespołu teatralnego, w którym będzie panowała dobra atmosfera. Chcę pracować z najlepszymi reżyserami. Potrzebuję ludzi, którzy będą mnie inspirować i napędzać do twórczego działania. Ostatnie wydarzenia związane z odwołaniem Krzysztofa Mieszkowskiego ze stanowiska dyrektora Teatru Polskiego stawiają mnie w sytuacji, wobec której nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Data:

05.12.2007

Wątki tematyczne