Dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu startuje do Sejmu z list Nowoczesnej Ryszarda Petru. To informacja oficjalna, która wzbudziła wiele kontrowersji. Ale też nadzieje.
Urodzony we Wrocławiu ekonomista Ryszard Petru kandydaturę Mieszkowskiego zaprezentował w piątek w Warszawie razem z innymi swoimi lokomotywami wyborczymi w kraju. W stolicy Dolnego Śląska ta prezentacja wzbudziła emocje, choć już kilka dni temu mówiło się, że dyrektor Teatru Polskiego może wkroczyć do polityki. - Namawiają mnie do tego współpracownicy i przedstawiciele środowiska teatralnego - mówił "Wyborczej" Mieszkowski, którego w tej decyzji wspiera Jacek Głomb, dyrektor Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. Mówi: - Będę sekundował Krzysztofowi. Taki start i ewentualna wygrana w wyborach to dobra wiadomość i dla polityki, i dla samej kultury. Człowiek kultury w polityce daje szansę na wyższą jakość życia politycznego w Polsce, które jakie jest, każdy widzi. To też szansa dla samej kultury, która od lat stoi w najgorszej pozycji, jeśli chodzi o dziedziny życia społecznego. Konrad Imiela, dyrektor Teatru Muzycznego "Capitol" we