Dźwięk binauralny nagrywany przy pomocy tzw. "sztucznej głowy" będzie jednym z elementów spektaklu "Gwiazda", który na postawie dramatu Helmuta Kajzara przygotowuje we Wrocławskim Teatrze Współczesnym reżyser, aktor i producent radiowy Krzysztof Czeczot.
W spektaklu Krzysztofa Czeczota "Gwiazda" aktor owładnięty obsesją tekstu, roli, z którą całkowicie się utożsamia. Człowiek samotny, niespełniony, znajdujący się na skraju rozpaczy i szaleństwa, "ciało świecące pozornie", ciało świecące światłem odbitym, światłem które wygasło, to człowiek skazany na wieczne nienasycenie, na istnienie "zawsze tylko na podobieństwo". "Stanowiące integralną część spektaklu, wielokrotnie przywoływane nagranie Tadeusza Łomnickiego w roli "Gwiazdy" (teatr radia w reż. Zdzisława Wardejna) stanowi główny punkt odniesienia dla bohatera, jest źródłem jego obsesji, lustrem, w którym usiłuje się odbić. Współczesna, pełna pop-kulturowych odniesień inscenizacja Czeczota wpisuje się mocno w metacodzienną koncepcje teatru Kajzara. To polifoniczna opowieść o granicach aktorstwa, gry, o przeżyciu, które za wszelką cenę chce się stać sztuką" (Jadwiga Juczkowicz) "Gwiazda" Helmuta Kajzara to w moim odczuci