Dyrektorka Wrocławskiego Teatru Współczesnego, szefowa Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Dialog", podała się do dymisji. Powód: kontrola przeprowadzona przez miasto, z której wynika, że "naruszyła ustawę o finansach publicznych"
Teatr, który podlega samorządowi, zakończył bowiem 2007 r. z 1,5 mln zł długu. Teatr zalegał też z opłatą rachunków za prąd i telefony, nie płacił w terminie składek ZUS. I choć do połowy 2008 r. udało się zmniejszyć dług, to wciąż pozostaje do spłacenia 700 tys. zł. Meissner: - Odchodzę. Doprowadzę do końca tegoroczną edycję Dialogu, ale już nie będę robić kolejnej. Miasto pomagało teatrowi w wychodzeniu z długów, przymuszone jednak kryzysem wezwało dyrektorkę do większej dyscypliny finansowej. - Dług ciągnie się za nami od 2004 r. - przyznaje Meissner, która spotkała się w tej sprawie z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem. - Szanujemy artystyczne dokonania pani Meissner. Jesteśmy zadowoleni z jej pracy - mówi Jarosław Broda, dyrektor wydziału kultury urzędu miejskiego. - Sytuacja finansowa teatru jest jednak dramatyczna, doszło do naruszenia ustawy o finansach. Ale zrobimy wszystko, by panią Meissner we Wrocławiu zatrz