Po ośmiu latach kończy się remont Opery. We wtorek [1 marca] pierwszy spektakl - w foyer wystąpi... Rada Miejska.
Jej przewodniczący Grzegorz Stopiński tłumaczy: - Zostaliśmy zaproszeni przez dyrektor Ewę Michnik i prezydenta Dutkiewicza. To taki nieoficjalny koniec remontu operowych wnętrz. Operę powinniśmy otaczać szczególną opieką, przecież pierwotnie była Teatrem Miejskim. To cenny zabytek i ważne miejsce na mapie kulturalnej Wrocławia - tłumaczy. Przywrócenie Operze wyglądu z lat 70. XIX wieku (po przebudowie dokonanej według projektu wybitnego architekta Carla Schmidta) kosztowało już 90 mln zł. W tym roku zostanie wydanych jeszcze 15 mln: na elewację, chodniki, małą architekturę i iluminację budynku - uroczystą, premierową oraz powszednią. Inwestycję sfinansował niemal w całości budżet państwa. Dariusz Szczyrbuła z biura miejskiego konserwatora zabytków: - To są wnętrza, którymi Wrocław może się chwalić. Czy warto byłoby udostępnić je turystom? Renomowane opery, choćby drezdeńska, sprzedają bilety nie tylko na przedstawienia, ale i