EN

27.04.2021, 12:48 Wersja do druku

Wrocław. Konferencja performatywna z okazji Roku Różewicza 2021

10 maja o godz. 18 w Instytucie Grotowskiego odbędzie się konferencja performatywna poświęcona związkom twórczości Tadeusza Różewicza z Teatrem Laboratorium Jerzego Grotowskiego. Wydarzenie, zatytułowane „Tu odbywa się karmienie słowem. Godzina karmienia: dziewiętnasta”, przeprowadzone zostanie w formule hybrydowej: z udziałem publiczności w Sali Teatru Laboratorium i transmitowane na Facebooku Instytutu Grotowskiego.

fot. mat. organizatora

W konferencji wezmą udział: prof. Józef Kelera, prof. Zbigniew Majchrowski (Uniwersytet Gdański), prof. Grzegorz Niziołek (Uniwersytet Jagielloński ), dr Małgorzata Różewicz (Uniwersytet Wrocławski), prof. Zbigniew W. Solski (Uniwersytet Opolski). Dyskusję moderować będzie Jarosław Fret, dyrektor Instytutu Grotowskiego, Jacek Zawadzki zaś przeczyta fragment poematu prozą „Złowiony” Tadeusza Różewicza. Tytuł konferencji został zaczerpnięty z tekstu Poety poświęconego spektaklowi „Apocalypsis cum figuris”: „Oni rodzą te teksty, rodzą je w każdym nowym przedstawieniu. Ryki rodzącego rozlegają się w tej zamkniętej sali teatralnej (a raczej operacyjnej). Słowo na naszych oczach staje się ciałem, rośnie w czasie przedstawienia. Zamienia się w ciało agresywne. Gwałcone i gwałcące. Ten zespół karmi się słowem (dosłownie). Słowo jest tu trawione i wydalane. Słowo jest wykrwawione, rozdzierane, zbite na miazgę, odrzucone. Z jego boku tryska strumień krwi, spermy, milczenia. Tu odbywa się karmienie słowem. Godzina karmienia: dziewiętnasta” (Tadeusz Różewicz: „«Apocalypsis cum figuris» (W Laboratorium Jerzego Grotowskiego)”, „Odra” 1969 nr 7–8, s. 107–108).  

Różewicz i Grotowski nie spotkali się w pracy nigdy. Połączył ich 8 maja 1976 roku w swoim kazaniu Prymas Stefan Wyszyński, dopatrując się sprzeniewierzenia, odstąpienia od prostej jego zdaniem historiozofii drogi wolności: „Czy to ma być tylko wolność picia i upijania się, alkoholizmu i rozwiązłości, wolność wystawiania obrzydliwych sztuk teatralnych? Jak gdyby naszych artystów nie było już stać na nic lepszego tylko na jakieś tam «Białe małżeństwo» czy «Apocalypsis cum figuris». Obrzydliwości, które się drukuje, wystawia się potem w teatrach, a Polacy, chociaż mówią o tych przedstawieniach – to prawdziwe świństwo – ale idą na nie, płacą pieniądze, siedzą i spluwają. Czy na to odzyskaliśmy wolność?” (cyt. [za:] Tadeusz Kornaś: „Apologie. Szkice o teatrze i religii”, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2017, s. 20). „Aktualność «Białego małżeństwa» (podobnie jak wymowa paruzji w «Apocalypsis cum figuris») jest dziś szczególna i nie zawdzięcza nic modnej przebierance – dziś myślenie, czucie i decydowanie o sobie ucieleśnionym weszło na stałe do podstaw rozumienia godności i pełni tożsamości każdej osoby. Odsłanianie i nazywanie tego dynamicznego procesu – także. Przywrócenie ciała człowiekowi współczesnemu zawdzięczamy – co wydaje się paradoksem – Poezji i jej Poecie” – mówi Jarosław Fret.

Więcej informacji: https://bit.ly/2R2PVGV


Źródło:

Materiał nadesłany

Wątki tematyczne