W piątek premiera "Toski" - operowego spektaklu, który jest dowodem na to, że Wrocław jest jak Rzym. Przygotujcie się na piękny spacer do kościoła Sant' Andrea della Valle, a także do Zamku Świętego Anioła.
Najsłynniejszą operę Giacoma Pucciniego bardzo często wystawiano we wszystkich najważniejszych teatrach operowych świata. We Wrocławiu też ją już widzieliśmy. W 1998 roku dyrektor Ewa Michnik zdecydowała się zrobić "Toskę" w wersji spacerowej: I akt w kościele św. Marii Magdaleny, II w Auli Leopoldyńskiej (opera była wówczas w remoncie), a finał na Wzgórzu Partyzantów. Ta przyjemność została przygotowana dla garstki widzów, bo do auli mogło wejść nie więcej niż 200 osób. Po piętnastu latach "Tosca" wraca, w adaptacji Adama Frontczaka. Niezupełnie w te same miejsca, bo II akt rozegra się w operze, ale znów będziemy mieli okazję zobaczyć, jak wielkie możliwości teatralne kryje przestrzeń publiczna Wrocławia, jak malownicze mamy miasto. Plenery zostały dobrane fenomenalnie, nawet jeśli było to przypadkowe trafienie "w dziesiątkę". Opera Pucciniego jest operą werystyczną, to samo życie i wielka historia, nic z operowej bajki. A