EN

7.11.2017 Wersja do druku

Wrocław. Improwizacje z Imielą

Teatr Improwizacji "Improkracja" zaczyna nowy cykl spektakli z udziałem zaproszonych gwiazd. Dzisiaj bohaterem wieczoru będzie Konrad Imiela.

"Nie, to nie jest kabaret. Nie, nie należy nas mylić ze stand-upem" - to dwa najpopularniejsze mity, które muszą obalać w kontakcie z nowym widzem aktorzy improwizatorzy. Teatr improwizacji przywędrował do Polski ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie święci triumfy od dekad. W naszym kraju jest obecny od 11 lat, a we Wrocławiu od 6 - taki staż ma najstarszy z wrocławskich zespołów, Improkracja. Dziś w naszym mieście działa ok. 6 teatrów improwizacji, w tym m.in. Irga - założona przez absolwentów Akademii Improwizacji prowadzonej przez Improkrację. Na czym polega różnica między improwizacją, kabaretem i stand-upem? - Zarówno kabaret, jak i stand-up bazują na wcześniej przygotowanych tekstach, skecze są efektem prób - tłumaczy Michał Gruz z zespołu Improkracji. - A improwizatorzy spotykają się na próbach, żeby ćwiczyć wrażliwość, słuchanie partnera. Stand-up to z kolei solowy występ aktora. My najczęściej gramy w kilkuoso

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Improwizacje z Imielą

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 259

Autor:

Magda Piekarska

Data:

07.11.2017

Wątki tematyczne