Dwaj znakomici wrocławscy aktorzy - Konrad Imiela i Mariusz Kiljan, którzy swoją przygodę z teatrem zaczęli ponad 20 lat temu we wrocławskiej PWST, na początku swojej kariery występowali na tzw. dżobach. Grali i śpiewali w Piano-Barze Casablanca, gdzie w latach 1996-1997 gościły młode rekiny finansjery, ich widownia. Dziś "Dżob" wchodzi do repertuaru Teatru Capitol.
- Później zapraszali nas na otwarcie swoich hurtowni, filii i oddziałów centrali; także na jubileusze, imieniny żony prezesa, imprezy szkoleniowe - wylicza Konrad Imiela. Mariusz Kiljan kreśli swoiste tło historyczne przemian gospodarczych w Polsce owego czasu: - Raczkował biznes i kultura także raczkowała. W transformacji pojawiło się zamykanie teatrów dla kolejnych przychodzących aktorów. Nagle okazało się, że pojawia się konkurencja, że coraz więcej ludzi przyjeżdża na castingi, że weryfikacja jest coraz bardziej brutalna, a coraz więcej ludzi zostaje bez pracy. Sposobem na życie było poczucie, że biznesmeni nas chcą i potrzebują - wspomina. Spektakl "Dżob" zrodził się właśnie z tych wspomnień. Przed laty Imiela i Kiljan śpiewali dżoby w hotelu Skalny w Karpaczu i w firmach farmaceutycznych. Uświetnili przecinanie wstęgi na przęśle w Opolu, zabawiali uczestników festynów. W repertuarze mieli popularne piosenki: "Dziś prawdziwych