Ukazał się zapis spektaklu przygotowanego na 60-lecie polskiej sceny operowej we Wrocławiu. Wydawnictwo rozczarowuje.
To już druga - po wydanej w 1999 r. - "Halka" na DVD. Poprzednie wydawnictwo zawierało zapis przedstawienia w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej, wyreżyserowanego przez Marię Fołtyn, z ukraińską śpiewaczką Tatianą Zacharczuk w tytułowej partii oraz z Antonim Wicherkiem za pulpitem dyrygenckim i do dziś cieszy się sporym powodzeniem wśród melomanów - zwłaszcza tych, którzy chcą oglądać operę Moniuszki w tradycyjnym, góralsko-szlacheckim sztafażu. "Halka" [na zdjęciu] w reż. Laco Adamika to zupełnie inne inscenizatorskie rejony: jodły nie szumią tu na gór szczycie, oj, nie szumią.... Opowieść została przeniesiona w nieokreślony czas i rzeczywistość. Adamik z dystansem, ale i wyczuciem teatralnej poezji rozegrał studium niszczącej namiętności, oderwane od rodzajowości, folkloru, kolorytu lokalnego, krytyki społecznej. Bez mazurów i krzesanych, bez kontuszów i parzenic, bez patriotycznego nadęcia i społecznej dydaktyki. Walorem spektaklu