W Operze Wrocławskiwej trwa Festiwal Opery Współczesnej.
Po świetnej inauguracji w wykonaniu Czechów czas na spektakle z wrocławskiego repertuaru. W weekend w Operze Wrocławskiej zobaczymy trzy z nich.
Zacznie się od rozdwojenia jaźni, a właściwie podzielenia jej na pięć części, bo właśnie tyle aktorek gra rolę głównej bohaterki w operze Hanny Kulenty "Matka czarnoskrzydłych snów", którą będzie można obejrzeć w piątek (godz. 19). Mówi ona nie tylko o bezsilności człowieka w obliczu choroby, lecz także w zetknięciu z samym sobą. Nowoczesna kompozycja w sobotę ustąpi miejsca tradycji - opera pokaże "Króla Rogera" [na zdjęciu] Karola Szymanowskiego, do którego libretto stworzył Jarosław Iwaszkiewicz. Niedziela (godz. 17) to z kolei spotkanie z "Chopinem" autorstwa Włocha Giacoma Orefice'a, (wyreżyserował Laco Adamik). Spektakl, oparty na utworach polskiego kompozytora, przy okazji opowiada jego burzliwy życiorys. Ciekawiej zapowiada się jednak wtorek (12 października) - wówczas na scenie pojawi się zespół Teatru Wielkiego - Opery Narodowej, który do Wrocławia przywiózł "Zagładę domu Usherów". W spektaklu nowatorska kompozyc