"Świat miejscem prawdy": przed teatromanami jeszcze 9 dni z czołówką światowych artystów.
Jeszcze nigdy w Europie - ani na świecie - nie spotkało się w jednym miejscu i w jednym czasie tylu twórców teatralnej awangardy XX wieku. Od tygodnia takie miejsce spotkań mamy we Wrocławiu na niezwykłym festiwalu, który jest punktem kulminacyjnym Roku Jerzego Grotowskiego. Jego tytuł, hasło, motto stanowi proste i piękne przesłanie: "Świat miejscem prawdy". Te trzy słowa to parafraza myśli twórcy wrocławskiego Teatru Laboratorium. Festiwal widać w całym mieście. Niemal we wszystkich wrocławskich teatrach, ale też na dachu pięknie odrestaurowanego domu handlowego Renoma, który ma kulturotwórcze ambicje (tak, tak), w Wytwórni Filmów Fabularnych, która teraz częściej służy teatrowi niż filmowcom, czy wreszcie na dziedzińcu miejskiego Arsenału, zarośniętego bluszczem i winem. W zeszłym tygodniu widać go było na ulicach jeszcze barwniej, bo artystom z balijskiego Gambuh Desa Batuan Ensemble nie chciało się przebierać między próbą a sp