EN

1.02.2008 Wersja do druku

Wrocław. "Falstaff" wraca na scenę Opery Wrocławskiej

Na afisz Opery Wrocławskiej wraca "Falstaff" [na zdjciu] w reż. Waldemara Zawodzińskiego.

"Wszystko w świecie jest żartem" - śpiewa Falstaff. Te słowa to kwintesencja opery skomponowanej przez Giuseppe Verdiego, który o swoim tytułowym bohaterze pisał: - To szelma, który popełnia wszelkie możliwe niegodziwości, ale popełnia je na wesoło. To dopiero typ! "Falstaff" był wielką niespodzianką dla współczesnych Verdiemu. Nikt nie przypuszczał, że po skomponowaniu 24 tragedii, sędziwy (wówczas ponad 80-letni ) kompozytor napisze muzyczną komedię do libretta łączącego sztukę Szekspira "Wesołe kumoszki z Windsoru" z elementami baśni i fantazji. Postać Falstaffa pojawia się u Szekspira aż trzykrotnie. Nie tylko w "Wesołych kumoszkach" , ale też z "Henryku IV". Falstaff jest jednak zawsze ten sam: to rycerz gruby, raczej tchórzliwy, choć bardzo lubiący się przechwalać. Ktoś w rodzaju naszego pana Zagłoby. Muzyczną opowieść o szelmostwach Falstaffa chwalono za piękne melodie - zwłaszcza duety miłosne oraz kwartet wesołych kumoszek.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Falstaff" wraca na scenę Opery Wrocławskiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Wrocławska online

Autor:

Krzysztof Kucharski

Data:

01.02.2008

Realizacje repertuarowe