Trwają ostatnie próby do premiery spektaklu w reż. Mariusza Trelińskiego. Wrocławska realizacja to adaptacja spektaklu Teatru Wielkiego-Opery Narodowej.
Genialny "wesoły dramat" (dramma giocoso), czyli nieśmiertelna postać Don Juana w operowej wizji Wolfganga Amadeusa Mozarta, wspieranego literackim kunsztem librecisty (Lorenzo da Ponte). Jedna z najdoskonalszych i najsławniejszych oper w całej historii muzyki: opowieść o legendarnym uwodzicielu - "rozpustniku ukaranym" wystarczyła Mozartowi do nakreślenia przejmujących stron partytury, w której jest wszystko - tragizm, bunt, komizm, miłość, zdrada, niewinność, umiłowanie życia i moralizatorska przestroga. Dzieło to, po raz pierwszy wystawione w Pradze w 1787 r., w następnym roku w Wiedniu, weszło niemal natychmiast do kanonu operowego. Genialny kunszt Mozarta osiąga tu swoje apogeum: wspaniała charakterystyka postaci, dramaturgia trzymająca publiczność w napięciu, wiodąca do budzącego grozę finału i przede wszystkim nieśmiertelna muzyka mistrza z Salzburga. Don Giovanni to obowiązkowa lektura dla każdego miłośnika teatru operowego. Na zdjęciu: