W sobotę i niedzielę ostatnia premiera w tym sezonie. Po 42 latach dla Opery Wrocławskiej spektakl reżyseruje Mariusz Treliński, znakomity reżyser operowy, teatralny i filmowy. Szerszej publiczności znany jest z filmów: "Łagodna" według Fiodora Dostojewskiego i "Egoiści", a także z angażowania do swoich spektakli celebrytów.
Mozart jest najlepszym kompozytorem, a "Don Giovanni" to jego najpiękniejsza opera. Za szczyt ludzkiej sztuki ten właśnie utwór uznał filozof Soren Kierkegaard. Wiedeński klasyk skomponował operę buffa po sukcesie "Wesela Figara". Po raz pierwszy zobaczyli ją i usłyszeli prażanie, pod koniec października 1787 roku. Przyjęli ją z entuzjazmem, i nic dziwnego, bo "Don Giovanni" opowiada przecież o miłosnych podbojach znanego uwodziciela i karze, która go spotkała. We Wrocławiu opera została pokazana w polskiej wersji językowej w lutym 1969 roku. We Wrocławiu cztery lata temu Treliński [na zdjęciu] wystawił świetnego "Króla Rogera" Karola Szymanowskiego. Jego "Madame Butterfly" Pucciniego została przeniesiona do Washington Opera na zaproszenie samego Placida Domingo. Treliński reżyseruje na całym świecie, jest dyrektorem artystycznym Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie. - Historia opowiedziana w "Don Giovannim" ma w sobie wielkie