Opera Wrocławska zaczyna jutro sezon spektaklem "Borys Godunow". Partię tytułową zaśpiewa Michaił Kazakow, gwiazda Teatru Bolszoj.
- Rola Godunowa to numer 1 wśród basowych partii operowych. Stanowi nie tylko wyzwanie wokalne, ale także ciekawe zadanie aktorskie - mówił na wczorajszej konferencji prasowej Michaił Kazakow, który w postać cara wciela się od kilkunastu lat. - A dla rosyjskiego śpiewaka jest jak ikona. "Borys Godunow" jest jedyną ukończoną operą XIX-wiecznego kompozytora rosyjskiego Modesta Musorgskiego. To wielki i mroczny fresk historyczny o zdobyciu tronu i panowaniu doradcy Iwana IV Groźnego, bojara Godunowa. Jego śmierć otworzyła w Rosji okres tzw. wielkiej smuty (czyli anarchii i zamieszek połączonych z interwencją wojsk polskich i szwedzkich), zakończonej dopiero w 1613 roku, po wprowadzeniu na tron pierwszego Romanowa. Kompozytor miał ze swoją operą wiele problemów. Pierwsza partytura, przedstawiona w 1871 r. komisji Teatru Maryjskiego, została odrzucona. Musorgski zrobił poprawki (wprowadził m.in. sceny, w których występuje Polka Maryna Mniszech, przyszła żo