Aktorki Teatru Polskiego zaprotestowały przeciwko ostatniej premierze na tej scenie. - Zastanawiam się nad zdjęciem z afisza spektaklu "Sen nocy letniej" [na zdjęciu] - odpowiada dyrektor Krzysztof Mieszkowski. To kolejny, po obnażeniu pośladków przez Joannę Szczepkowską, aktorski bunt w polskich teatrach.
Po złym przyjęciu przez krytykę "Snu nocy letniej" w reżyserii Moniki Pęcikiewicz cztery aktorki Teatru Polskiego zaprotestowały w liście otwartym do dyrektora Mieszkowskiego przeciwko utrzymywaniu spektaklu w repertuarze. "Negatywna ocena przedstawienia potwierdziła nasze narastające w trakcie pracy przekonanie o braku koncepcji Moniki Pęcikiewicz i dramaturga Bartosza Frąckowiaka" - napisały. "W efekcie powstało przedstawienie chaotyczne, epatujące widzów jedynie wulgarnością i wyuzdanym seksem". Przypomnijmy, że w spektaklu znalazła się między innymi scena kopulacji Ewy Skibińskiej z wersalką, molestowanie seksualne i usiłowanie ściągania majtek jednej z aktorek, próba homoseksualnego gwałtu na jednym z aktorów, a także scena zbiorowej orgii odbywanej w rytm muzyki pulsującej jak w klubie fitness. - Scena kopulacji z kanapą jest wyrazem artystycznego sprzeciwu wobec odmawiania osobom starszym prawa do ich seksualności - tłumaczy reżyse