Po rocznej przerwie miasto przywróciło finansowanie Brave Festivalu poświęconego ginącym i nieznanym kulturom i społecznościom. Trzynasta edycja zatytułowana "Widoczni, niewidoczni" rozpocznie się 6 lipca.
Na najbliższą edycję Brave gmina przyznała 1,4 mln zł, decyzja o finansowaniu imprezy zapadła kilka dni przed końcem ubiegłego roku. - Nigdy nie mieliśmy zamiaru całkowitego zawieszenia festiwalu. Po prostu po ESK nastąpiła, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, "klęska urodzaju" nowych inicjatyw kulturalnych. Żeby sprostać finansowo tej sytuacji uznaliśmy z dyrektorem Brave Grzegorzem Bralem, że przekształcimy festiwal w biennale organizowane co dwa lata. Dzięki temu utrzymamy jego wysoki poziom artystyczny i damy szansę nowym projektom kulturalnym - mówi Jacek Sutryk, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miasta. Tegoroczny Brave będzie kontynuacją festiwalu z roku 2016, już wiadomo, że do Wrocławia przyjedzie około dziesięciu zespołów z całego świata. Do pracy przy Brave wraca po kilku latach przerwy Marek Mieleszko, który od 2008 roku był producentem wykonawczym i programował wraz z Grzegorzem Bralem kolejne edycje imprezy. M