Gigantyczne spektakle w Hali Stulecia stały się już znakiem firmowym Opery Wrocławskiej. W piątek premiera 14. z kolei wielkiej produkcji: "Borys Godunow" Modesta Musorgskiego.
- Premiera wzbudziła duże zainteresowanie melomanów i krytyków z całej Europy, którzy zapowiedzieli przyjazd - cieszy się Ewa Michnik, dyrektor Opery Wrocławskiej. Sześć spektakli "Borysa Godunowa" między 19 a 28 października obejrzy ponad 20 tysięcy widzów. - Spektakl, rozgrywający się na kolejowym dworcu, ma ukazać ponadczasowe mechanizmy władzy - wyjaśnia Paweł Dobrzycki, autor scenografii. - Dworzec to miejsce, gdzie krzyżują się losy ludzkie. Także władców oraz poddanych, który liczyli, że zabierze ich do lepszej przyszłości Kluczowym elementem scenografii będą obalone pomniki władców, swoiste mauzoleum każdej władzy, która, świadoma tego, co uczyniła, odchodzi, mówiąc tak jak car Borys Godunow - wybaczcie. - Nie będą to wizerunki konkretnych polityków, historycznych czy współczesnych - zastrzega Paweł Dobrzycki. - Alegoria przerodziłaby się wówczas w kicz. Tradycyjnie w Hali Stulecia wystąpi wielu solistów o międzynarodow