EN

30.07.2015 Wersja do druku

Wrocław. Będzie śledztwo w Operze Wrocławskiej

Zatrudnieni na etatach pracownicy Opery Wrocławskiej wygrywali organizowane przez tę instytucję przetargi. Dostawali za to prowizje. Prawniczka opery konfliktu interesów nie widzi, ale sprawą zajmują się już śledczy.

Anna Leniart, kierownik działu promocji i obsługi widzów, ostatnie postępowanie na "Usługę akwizycji pozyskania sponsorów na działalność artystyczną Opery Wrocławskiej" wygrywa pod koniec marca tego roku. Występuje jako właścicielka firmy Idea Media. Nie po raz pierwszy. Startuje i zwycięża też m.in.: w marcu 2011 r., w lutym, marcu i listopadzie 2012 r., w styczniu i marcu 2013 r. Przetargi na tę samą usługę zdobywają też inni ludzie z opery: Weronika Lisiecka zatrudniona w wydziale kierowanym przez Annę Leniart i Alicja Madej z działu marketingu i promocji OW. Zarabiają na tym dodatkowe pieniądze, otrzymując do 20 proc. prowizji od wpłaty sponsorskiej. Policja i prokuratura Dowiedzieliśmy się, że m.in. ten wątek jest przedmiotem dochodzenia policji, która we wtorek 28 lipca sprawę przekazała do wrocławskiej prokuratury. - Mogło dojść do złamania prawa - mówi Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji. Żadnych szczegółó

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Prowizje od przetargów. Będzie śledztwo w Operze Wrocławskiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław online