- We Wrocławskim Teatrze Lalek nie dzieje się nic złego. Szukanie nowego dyrektora nie trwa chwili, to w końcu nie łapanie pcheł - mówił kilkanaście dni temu prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz pytany, kto będzie szefował lalkarzom. Dziś już wiadomo, że nowy dyrektor zostanie wyłoniony w konkursie, który lada dzień ogłosi magistrat.

- Prowadziliśmy rozmowy z potencjalnymi kandydatami, ale niestety nie dały efektu. Być może za wysoko mierzyliśmy - przyznaje Jarosław Broda, dyrektor Wydziału Kultury we wrocławskim magistracie. Broda tłumaczy, że cała procedura - w najgorszym wariancie - potrwa dwa miesiące. Kandydaci muszą mieć doświadczenie lalkarskie. Oficjalnie teatr funkcjonuje bez dyrektora artystycznego od początku stycznia - to wtedy ze stanowiska odszedł Roberto Skolmowski, który był w WTL-u cztery lata. Nie jest jednak tajemnicą, że Skolmowski znacznie wcześniej spakował walizki i wyprowadził się z Wrocławia do Białegostoku. Tam i sierpnia 2011 objął dyrekcję Opery i Filharmonii Podlaskiej. Od tego momentu pełnił jednocześnie - na co zgodził się prezydent Rafał Dutkiewicz - obie fukcje, choć, jak przyznają pracownicy i aktorzy teatru, na Dolnym Śląsku bywał rzadko. Nowego dyrektora Wrocławskiego Teatru Lalek wybierze dziewięcioosobowa komisja. Znajdą się w ni