W sobotę podczas pierwszej części premierowego widowiska "Trzej muszkieterowie" widzów zaskoczył komunikat o ogniu wykrytym w budynku. Spektakl przerwano, ale okazało się, że nie ma zagrożenia dla widzów i artystów.
Efektowna scenografia, muzyka Krzesimira Dębskiego, piękne, misternie wykonane kostiumy, historia przyjaźni, miłosne intrygi i polityczne spiski w tle, pojedynki na szpady, rapiery i muszkiety, a nawet błyskające fajerwerki. Takie atrakcje czekają na widzów najnowszego, pierwszego w tym sezonie spektaklu Teatru Muzycznego Capitol. Publika premierowego spektaklu otrzymała jeszcze jedną, niezapowiedzianą - alarm pożarowy. Widowisko [na zdjęciu] trwa niemal cztery godziny. Sygnał alarmowy włączył się pod koniec pierwszej części przedstawienia. Zaskoczył tak widzów, jak i aktorów. Usłyszeli komunikat o tym, że w innej części budynku wykryto pożar, a ich bezpieczeństwu nic nie zagraża. Zostali poproszeni o pozostanie na miejscach. Wielu widzów jednak nie posłuchało tego zalecenia i wyszło z sali. Spektakl przerwano. Obsługa widowni na parterze przekazała publiczności informację, że nie ma zagrożenia, ale następuje przerwa, można wyjść i udać s